Mam nadzieję, że miło spędziliście Sylwestra. U nas w miasteczku o 24 przygotowano fajerwerki, niestety nie były one takie jak w Londynie, 3 minuty i po wszystkim, ale zawsze to coś. A dziś, aby nie marnować pięknej pogody, w końcu wyszło słońce, pojechaliśmy po raz drugi na Heddon Valley. Nie spodziewaliśmy się, że tak dużo ludzi tam będzie. Poprzednim razem było mnóstwo miejsc do parkowania, a dziś jakimś cudem udało się znaleźć miejsce. Tym razem wybraliśmy inny szlak. Było warto :)
Herbatka musi być !
Po tym całym obżarstwie świąteczno-sylwestrowym, trzeba przecież spalić te kalorie które przez ten czas spożyliśmy :)
OdpowiedzUsuńWidoki jak zwykle piękne :)
To było nasze postanowienie noworoczne, aby wyjść na spacer, a że była piękna pogoda to był to długi spacer. A spacer po to aby przez cały rok zwiedzać i poznawać :) Tak dla tradycji :)
UsuńPieknie tam, tylko kurde felek szkoda, ze od nas troche daleko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Manchesteru
Ano daleko, bardzo daleko. Ale u Ciebie chyba też są piękne miejsca :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń