piątek, 2 listopada 2012

Ostatni dzień w Bristolu

W środę w końcu udało nam się wybrać na most, Clifton Suspension Bridge. Spacer był długi, ale wart bolących nóg. Sam widok robi wrażenie. Zobaczcie sami.








W informacji turystycznej, która znajduje się po drugiej stronie mostu, można znaleźć wiele ciekawych informacji na temat budowy mostu, jej przebiegu, pamiątkowe żetony, które należało kupować aby przejść przez most. Obecnie tylko kierowcy muszą zapłacić za przejazd, a przejście dla pieszych jest za darmo.




Po zasileniu naszych akumulatorków, wybraliśmy się na kolejny spacer po mieście. Spotkaliśmy dwa goryle, które w 175 rocznicę otwarcia Bristolskiego Zoo zostały umieszczone w różnych miejscach miasta. My spotkaliśmy te dwa:


Później przeszliśmy się centrum miasta, znajdując piękny budynek Uniwersytetu.



Zaszliśmy również do Muzeum, które znajduje się tuż obok Uniwersytetu. Jest ono podzielone na Egipt, dinozaury, różnego rodzaju małe i duże minerały oraz zwierzęta. 













Odnaleźliśmy też wieżę, Cabot Tower. Stoi sobie w środku miasta, a z jej góry widać całe miasto, oczywiście jak pogoda pozwala. Nam niestety nie pozwoliła, ale warto było się wspiąć i popstrykać, chociaż wiało dosyć mocno.







A na sam koniec poszliśmy na Nelson Street i Quay Street. Ulica ta słynie z Graffitti.





Tats Cru - Welcome to Bristol



Nick Walker - Pouring Paint





 Aryz - Dog




El Mac - Mother and Child

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. My pokochaliśmy to miasto. Jest co zwiedzać i gdzie chodzić na spacery. A może to wina tego, że mieszkamy w bardzo małej mieścinie :)

      Usuń
  2. Ten most przyprawił mnie o zawrót głowy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jest bezpieczny i widok jest bardzo ładny, a przejście z jednej strony na drugą mija bardzo szybko, chyba że przystajesz co chwilę i podziwiasz widok :) To już co innego :)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń